piątek, 2 sierpnia 2013

małe duże Szczęście


 Olek właśnie usypiał.

Leżał słodko wtulony we mnie. Jego oczka już były zamknięte...

Nagle coś sobie przypomniał.
Otworzył szeroko oczy, usiadł i ... najpierw głośno westchnął, a potem rozmarzonym głosem powiedział:

- Wiesz, ... jestem taki szczęśliwy... Tatuś już niedługo urodzi dzidziusia... Już nawet urósł mu całkiem duży brzuszek.