Olek właśnie usypiał.
Leżał słodko wtulony we mnie. Jego oczka już były zamknięte...
Nagle coś sobie przypomniał.
Otworzył szeroko oczy, usiadł i ... najpierw głośno westchnął, a potem rozmarzonym głosem powiedział:
- Wiesz, ... jestem taki szczęśliwy... Tatuś już niedługo urodzi dzidziusia... Już nawet urósł mu całkiem duży brzuszek.