- Ziobać, Mamo, Księzić!!! - krzyczy Oluś, wskazując paluszkiem srebrnego rogala zawieszonego wysoko na niebie.
- Mamo, a jak powstał Księżyc? - pyta.
- Yyyyy....
- Ja wiem. - Olek urywa moje jąkanie. - Był sobie Pan Bóg i miał taki stempelek w kształcie księżyca. Nie wiedział gdzie go przystawić, więc postawił na niebie.
- Aha....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz