sobota, 15 lutego 2014

Aktor dramatyczny


- Mamo, zauważyłaś, że ja się dzisiaj wcale do Ciebie nie uśmiecham? - zwraca się do mnie Adaś.
Stoi tak ze spuszczoną głową,... pochylony,... smutny... Istny obraz życiowej tragedii. Oczywiście wszystko jest pozowane.
- Adasiu, chyba się jednak trochę uśmiechasz. - próbuję go rozśmieszyć.
- Nie... Ja się już w ogóle nie będę do Ciebie uśmiechał... Nigdy...
- Ojej. Nie wiem jak ja to przeżyję!
Staram się przybrać równie dramatyczny wyraz twarzy.
Pęka i uśmiecha się na chwilę.
Po czym znów jego twarz staje się kamienna, wzrok smutny,... ciało pochylone pod ciężarem zmartwień...
- Adaś, dlaczego już się nie będziesz do mnie uśmiechał? - pytam.
- Bo ja,... to mam takie ciężkie życie... - głośno wzdycha.
- Aha. - przytakuję ze współczuciem. - Czy mogę Ci jakoś pomóc, synku?
- Nie. Wiesz,... takie jest życie...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz